Od kilku lat – to już się powoli staje tradycją – w połowie października humaniści wyruszają na kilkudniową wizytę studyjną do byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz – Birkenau.
Po całonocnej podróży, pod opieką p. B. Kacza i p. K. Grzesiaka rozpoczęliśmy zwiedzanie. Dostaliśmy ogromną dawkę wiedzy na temat funkcjonowania obozu i o bestialskim postępowaniu Niemców wobec Polaków, Żydów, Romów. Duża w tym zasługa naszego przewodnika – p. Marka Dorywalskiego.
Oprócz standardowego zwiedzania uczestniczyliśmy w serii zajęć prowadzonych przez różnych specjalistów. Byliśmy w muzealnym archiwum, dziale zbiorów sztuki (pokazano nam pukle włosów słynnych, tragicznych uciekinierów Mali Zimetbaum i Edka Galińskiego), zwiedziliśmy tzw. wystawy narodowe, z których największe wrażenie zrobiła na nas niedawno otwarta wystawa w bloku żydowskim. Obejrzeliśmy też filmy dotyczące propagandy nazistowskiej.
Wizyty studyjne mają swoje prawa i dlatego mogliśmy zobaczyć miejsca niedostępne podczas tradycyjnego zwiedzania. Rzadko komu udaje się zwiedzić ogród byłego komendanta obozu Rudolfa Hessa i wejść do jego domku myśliwskiego, w którym kilkakrotnie gościł Heinricha Himmlera. ,,Zaliczyliśmy'' też pracownię konserwatorską, w której pokazano nam na jakie problemy natrafiają konserwatorzy podczas swej pracy i co udaje im się osiągnąć. W ogromnej skrzyni cały czas leży skradziony niedawno, ale już naprawiony, napis z bramy głównej obozu. Dowiedzieliśmy się, że już nigdy oryginał nie wróci na swoje miejsce.
Wielu z nas po raz pierwszy było w synagodze. Mogliśmy tam porozmawiać o roli religii
w życiu narodu żydowskiego oraz wysłuchać filmowej relacji przedwojennych Żydów z Oświęcimia. Wspominają oni bardzo ciepło życie w swoim Oszpecinie oraz swoich polskich rówieśników.
Wyjazdy naukowe takie jak ten są bardzo dobrą i ciekawą formą nauczania. Choć nie da się ukryć, że miejsce jest przygnębiające, podobnie jak cała tematyka związana z Auschwitz.
W galerii można obejrzeć kilka zdjęć autorstwa Natalii Roszak.
Ewa Jaroć, klasa 3F