Fundusze Europejskie Fundusze Europejskie Fundusze Europejskie

Sukcesy w szpadzie

19 października 2015

Dziesiąty w Pucharze Świata.

Wojciech Kolańczyk kolejny raz otrzymał powołanie do kadry juniorów i reprezentował Polskę w Pucharze Świata. W Turku (Finlandia) podopieczny Leszka Drobińskiego potwierdził wysoką formę i w gronie 180 szermierzy z całego świata zajął 10. miejsce.

Wojciech Kolańczyk znakomicie spisał się w fazie eliminacyjnej, w której wygrał wszystkie swoje walki i pewnie awansował do pojedynków pucharowych. W pierwszej rundzie zawodnik UKS PGK Śrem Mróz Manieczki gładko, bo 15:8 pokonał reprezentanta Szwecji. W drugiej rundzie Wojciech Kolańczyk spotkał się z  Gabrielem Bonferronim. Praktycznie przez cały pojedynek prowadził reprezentant Szwajcarii. Od stanu 7:11 Wojciech Kolańczyk rozpoczął szalony pościg za rywalem, który zakończył na dwie sekundy przed końcem walki. Celne trafienie pozwoliło na zakończenie spotkania remisem 11:11. W tej sytuacji konieczna była dogrywka, w której decydujący punkt zdobył szpadzista z Manieczek. W kolejnej rundzie podopieczny Leszka Drobińskiego zafundował trenerowi kolejny  horror zakończony happy endem. Również ten pojedynek lepiej rozpoczął rywal Wojtka- Danila Poslushaev, który prowadził nawet czterema punktami. Wojciech Kolańczyk nie poddał się i systematycznie odrabiał straty. Doprowadził do remisu 14:14, by chwilę później zadać decydujące trafienie Rosjaninowi. W starciu, którego stawką był awans do finałowej ósemki doszło do bratobójczego pojedynku Polaków.  Starszy o dwa lata Maciej Bielec jeszcze tym razem okazał się nieco lepszy od Wojciecha Kolańczyka. Po wyrównanej walce 15:11 zwyciężył szpadzista z Wrocławia. W ten sposób Wojciech Kolańczyk zakończył swoją przygodę  w Pucharze Świata i ostatecznie został sklasyfikowany na wysokim 10 miejscu. 

Puchar Świata Juniorów

Wojciech Kolańczyk otrzymał powołanie do kadry juniorów i reprezentował Polskę w Pucharze Świata. W Luksemburgu uczeń klasy 1. c Liceum Ogólnokształcącego potwierdził wysoką formę i w gronie 160 szermierzy zajął wysokie 11. miejsce.

W fazie pucharowej w pierwszej rundzie rywalem Wojtka był Kilian Stadter. Zawodnik UKS PGK Śrem Mróz Manieczki pokonał Niemca 15:13. W drugiej rundzie Wojciech Kolańczyk spotkał się z reprezentantem gospodarzy Olivierem Beckerem. Uczeń klasy Ic bezpiecznie prowadził przez cały pojedynek, by ostatecznie wygrać 15:9. Kolejnym rywalem okazał się tegoroczny mistrz Włoch- Valerio Cuomo. Dość niespodziewanie w pojedynku od początku dominował Wojciech Kolańczyk, który prowadził nawet 8:2. Mimo usilnych starań reprezentanta Italii nie udało mu się odwrócić losów pojedynku i po porażce 9:15 musiał uznać wyższość młodszego Polaka. Stawką kolejnego pojedynku był awans do finałowej ósemki. Wojciech Kolańczyk i Louis Vervoitte stoczyli pasjonujący pojedynek. Początkowo niesiony dopingiem kolegów z reprezentacji dwoma, a nawet trzema punktami prowadził podopieczny Leszka Drobińskiego. Niestety w decydującym starciu Francuz wspólnie z trenerem znalazł skuteczną metodę na powstrzymanie Wojtka i systematycznie odrabiał straty. Na pół minuty przed końcem walki Francuz pierwszy raz w tym pojedynku wyszedł na prowadzenie 9:8, by ostatecznie zwyciężyć 15:10.  W ten sposób Wojciech Kolańczyk zakończył swoją przygodę  w Pucharze Świata i został sklasyfikowany na 11 miejscu. 

 

Puchar Niemiec

      Zawodnik UKS PGK Śrem Mróz Manieczki wspólnie z kolegami z reprezentacji startował w Pucharze Niemiec Kadetów rozgrywanym w Osanbrück. Po eliminacjach grupowych ze 180 zawodników na placu boju pozostało 120. W tym gronie najlepszy okazał się Wojciech Kolańczyk, który w fazie pucharowej został rozstawiony z numerem pierwszym. Podopieczny Leszka Drobińskiego w drugiej rundzie pokonał 15:7 reprezentanta gospodarzy Henricha Ponce. W takim samym stosunku pokonał w następnej rundzie kolejnego Niemca Jan Talana. Nieco bardziej wyrównany był pojedynek z Deanem Müllerem. Również on musiał uznać wyższość szpadzisty z Manieczek. Po zwycięstwie 15:12 Wojciech Kolańczyk pewnie awansował do finałowej ósemki. Stawką pojedynku ćwierćfinałowego był awans do strefy medalowej. Tym razem na przeciwko Wojciecha Kolańczyk stanął Randy Postma.  Pojedynek zakończył się zwycięstwem Holendra 15:13, który awansował do półfinału. Wojciech Kolańczyk musiał zadowolić się piątym miejscem.

 

Następnego dnia Wojciech Kolańczyk z powodzeniem rywalizował w kategorii juniorów U20. Również w tym turnieju szesnastolatek z Manieczek radził sobie znakomicie i pewnie awansował do fazy pucharowej. W niej kolejno w pokonanym polu pozostawił trzech reprezentantów naszych zachodnich sąsiadów. Każdy z tych pojedynków miał swoją dramaturgię i zakończył się jedno lub dwupunktowym zwycięstwem Wojciecha Kolańczyka. Najwięcej emocji dostarczyło spotkanie z Maxem Buschem, w którym rywal podopiecznego Leszka Drobińskiego prowadził już 14:11 i do zwycięstwa brakowało mu jednego trafienia. Wojciech Kolańczyk znakomicie rozegrał końcówkę i zadał cztery decydujące ciosy, dzięki czemu awansował do finałowej ósemki. W ćwierćfinale rywalem Wojtka był Belg Neisser Loyola. Tym razem przeciwnik okazał się po prostu lepszy i wygrał 15:9. Wojciech Kolańczyk ostatecznie został sklasyfikowany na wysokim siódmym miejscu. Turniej zakończył się zwycięstwem Macieja Bielca (Szpada Wrocław), który w finale pokonał 15:13 Neissera Loyolę.

 

Puchar Polski Juniorów Młodszych

 

104 szpadzistów rywalizowało w drugim Pucharze Polski juniorów młodszych, który odbył się w Gliwicach. Turniej zakończył się zwycięstwem Wojciecha Lubienieckiego (PTG Sokół 1983 Mielec). Drugi był Damian Michalak (Piast Gliwice) a trzecie miejsca wywalczyli Wojciech Kolańczyk (UKS PGK Śrem Mróz Manieczki) oraz Jarosław Marciniak (Zerwikaptur Kraków).

 

galeria